„Nie jestem dobrym materiałem na miss fitness. Mam 58 lat i nie lubię wysiłku fizycznego. Postękiwałam, że kręgosłup, że stawy, że stopy …. i od czasu do czasu chodziłam na rehabilitację. Pomagało na chwilę. W grudniu 2014 r. spotkałam Łukasza – faceta z pasją. Zaraża wszystkich, którzy na to pozwolą, zdrowym trybem życia: ruszaj się, odżywiaj się z sensem, pij wodę i … uśmiechaj się. Rehabilitacja nie jest mi już potrzebna. Łukasz jest taktowny, kulturalny, profesjonalny w każdym calu i zwyczajnie po ludzku sympatyczny. Musiałam przerwać treningi z Łukaszem. Ale wiem, że na nie wrócę.\”